Wypalenie zawodowe czy emocjonalne wyczerpanie?
Wypalenie zawodowe – jak je rozpoznać i jak sobie z nim radzić – rozmowa z ekspertem Jakubem Zającem, trenerem biznesu i psychoterapeutą.
Problem wypalenia nasila się w kluczowych momentach dla naszego życia zawodowego. Towarzysząca nam od wielu miesięcy pandemia potęguje strach i stres związany z obowiązkami zawodowymi lub utratą pracy.
Przełom roku jest natomiast momentem, który generuje przemyślenia dotyczące naszej dotychczasowej sytuacji zawodowej i zmian, które chcemy wprowadzić.
Niezależnie od siły odczuwanej przez nas satysfakcji lub niezadowolenia z wykonywanego zajęcia, warto przeprowadzić autoanalizę w tym zakresie. Pierwszym krokiem może być test online. A jeśli dotyka nas jakiekolwiek wyczerpanie, to czas, aby zbadać jego źródło.
Wypalenie zawodowe to coraz częstsze zjawisko, które awansowało na liście Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Od 2022 roku będzie klasyfikowane jako syndrom mogący powodować różnego rodzaju choroby, a nie jak dotąd – jako stan wyczerpania życiowego.
W Polsce co czwarty ankietowany deklaruje, że dotknęło go wypalenie zawodowe (na podstawie Ogólnopolskiego badania satysfakcji z pracy).
Problem wypalenia jest bardzo aktualny, dlatego też do rozmowy zaprosiliśmy psychoterapeutę oraz trenera biznesu – Jakuba Zająca, który na co dzień doradza osobom borykającym się z zawodową apatią.
***
JP5.0: Kubo, jak rozpoznać, że jesteśmy wypaleni i zbliżamy się do krawędzi?
JZ: Są różne fazy wypalenia.
Pierwszy sygnał to emocjonalne wyczerpanie.
Bardzo często objawia się rozdrażnieniem albo przeciągającym się smutkiem. Tym objawom może też towarzyszyć nasilenie stanów lękowych czy problemy ze snem, np. wczesnoranne budzenie się albo budzenie się z koszmarami.
Dlatego ważne jest, by być uważnym wobec siebie i zwracać uwagę na wczesne objawy, bo niezaopiekowane wypalenie może przerodzić się w depresję.
Drugi syndrom, już głębszy to depersonalizacja lub cynizm.
Chodzi o to, że zaczynamy traktować ludzi wokół siebie przedmiotowo, mniej jak współpracowników, a bardziej jak numerki lub petentów. To trochę nas chroni przed wejściem w trudne emocje.
Stajemy się cyniczni – zaczynamy być zgorzkniali, obwiniamy innych o nasze problemy.
Bardzo często wzmocnieniem wypalenia jest slaby lider, bo bez wsparcia lidera wypalenie jeszcze bardziej nas dotyka.
A jeśli jeszcze dodatkowo jesteśmy krytykowani to wypalenie będzie kwitnąć.
Trzeci objaw to utrata poczucia własnej wartości.
Wierzymy, że jesteśmy do niczego, i że sprawy układają się niepomyślnie z naszej winy. Może wystąpić jeden, a mogą też wystąpić trzy objawy jednocześnie.
Zazwyczaj jako pierwsze występuje wyczerpanie emocjonalne, i już to może być zdiagnozowane jako wypalenie.
JP5.0: Czy aktualnie ludzie zaczynają budzić się z wypalenia i mają coraz większą motywację, aby robić coś innego?
JZ: Jest taki trend, ale dopatrywałbym się w nim raczej ucieczki od stresu i nowej sytuacji, a nie bardzo przemyślanej pracy nad sobą. Od wielu lat wsłuchuję się w ten dyskurs – Zacznij od siebie. Zadbaj o siebie.
I w związku z tym wiele kobiet i mężczyzn zaczęło poszukiwać swojej drogi.
Rozważają taki parametr – na ile to, co robię ma sens obok kasy i profitów, które otrzymuję.
Ciągle jednak nie jest to najważniejszy czynnik podczas wyboru pracy. Moim zdaniem jest jednak jednym z głównych czynników wypalenia, bo o tym tu mówimy.
Po prostu możemy sobie nie zdawać sprawy, że codziennie robimy coś, co nas dołuje i jest sprzeczne z naszymi wartościami.
Wolimy to zagadać i zatuszować zajęciami, ale to się kumuluje i uderza w nas w postaci wypalenia.
JP5.0: Co zrobić z wypaleniem? Jak z tego wyjść?
JZ: Szereg recept, które pomagają wiąże się z dobrym zarządzaniem swoją energią psychofizyczną. Powinniśmy stosować obserwacyjną profilaktykę.
Mogłoby się wydawać, że wypalenie zawodowe dotyczy tylko osób, które nie lubią swojej pracy, ale w rzeczywistości wypalenie obejmuje wiele osób, które szczerze lubią swoją pracę. I tak bardzo dają się jej pochłonąć, że po prostu zaniedbują rożne mechanizmy odzyskiwania energii, typu sen i ruch.
Wtedy nawet najcudowniejsza praca może być źródłem wypalenia. To, co zalecam to obserwacja symptomów, warto być na nie wyczulonym.
I powinniśmy pamiętać, że im wcześniej weźmiemy się za leczenie wypalenia, tym szybciej wyjdziemy na prostą.
Ważne jest żeby odpowiednio zadbać o swoje ciało. Dostarczać mu fragmenty ruchu, spaceru, to będzie nam zwiększało przestrzeń w głowie żeby móc w ogóle bardziej świadomie myśleć o tym, w jakim stanie jesteśmy.
Warto iść do ludzi i nie zostawać samemu. Czasem jest to trudne, bo w wypaleniu nie wierzymy, że ktoś może nam z tym pomóc. Gdy się tak dzieje i nie chcemy zwrócić się o pomoc, a wcześniej mieliśmy kontakty towarzyskie, to trzeba na siłę, nawet wbrew sobie opowiedzieć o problemach paru osobom i zobaczyć, co oni na to.
Dobre jest wzięcie przynajmniej kilku dni wolnego. Krótki urlop od pracy nie usunie wypalenia, ale pomoże trzeźwiej pomyśleć o sytuacji.
A jeśli jesteśmy już na etapie, że sami nie możemy z tego wyjść, to nie ma co czekać, tylko uznać, że to dobry moment na wizytę u psychologa lub psychoterapeuty.
Często wystarczy kilka spotkań, żeby ostatecznie zdiagnozować problem i wyznaczyć dalszy kierunek działania.
I najlepszym wyjściem wcale nie jest natychmiastowa zmiana pracy.
Bardzo wielu ludzi zostaje w pracy, tylko zmienia sposób jej wykonywania. Bardziej dba o siebie. Wykonuje pracę w harmonii. Psycholog, Jacek Santorski nazywa to – „work balancing” zamiast „work balance”.
Wypalenie zawodowe to jest drugi koniec zaangażowania i flow. Jeśli nie jestesmy zaangażowani w robotę, to nasze wyczerpanie emocjonalne będzie się pogłębiać.
JP5.0: A jakie są główne przyczyny wypalenia zawodowego u kobiet i czy różnią się od tych występujących u mężczyzn?
JZ: Zazwyczaj na wszystkich wpływają te same czynniki. Kiedyś wypalenie zawodowe dotyczyło głównie osób, które pracowały z innymi ludźmi. Aktualnie ten problem dotyczy wszystkich, łącznie np. z programistami, którzy siedzą sami przy komputerze i nie mają kontaktu ze współpracownikami.
Głównym powodem wypalenia jest poczucie braku sensu, trudne relacje w pracy i tempo pracy – ilość zadań do wykonania w stresie.
Moim zdaniem, nie ma tutaj znacznych różnic pomiędzy kobietami i mężczyznami.
Można by pospekulować, że być może kobiety lepiej rozumieją swoje stany emocjonalne i są w stanie wcześniej zareagować na przejawy swojego wypalenia zawodowego, jednak nigdzie nie znalazłem przekonywujących badań potwierdzających tę hipotezę.
Jeśli ktoś jest już top menadżerem, to zasuwa i próbuje się utrzymać. Niezależnie od płci.
To generyczne zjawisko – sens, relacje i tempo.
A firm, które mogą zapewnić poczucie spełnienia, zgodne z indywidualnymi wartościami jest wciąż stosunkowo niewiele.
JP5.0: – Dlatego też sami powinniśmy stworzyć sobie harmonijny świat, bez względu na zewnętrzne czynniki.
To w nas samych jest źródło spokoju i balansu pomiędzy obowiązkami a życiem prywatnym.
To my sami jesteśmy dla siebie najlepszymi przyjaciółmi i opiekunami. Bo kto zna nas tak dobrze, jak my sami:)
Kubo, dziękuję Ci za tę inspirującą rozmowę! Więcej o Kubie Zającu w Loża Ekspertów.
Wstęp oraz wywiad z Kubą Zającem przeprowadziła Ewelina Janus, socjolog, badacz trendów.
Przeczytaj też Shinrin Yoku – dlaczego warto się kąpać w lesie oraz Przepis na zdrowe śniadanie z amarantusem, zalecanym dla osób zestresowanych, przemęczonych i z problemami z pamięcią lub koncentracją.