Bez metryki. Historia uskrzydlającej przygody…
W tej relacji wiek nie gra roli. To jest po prostu historia kobiety i mężczyzny. Bardzo do siebie dopasowanych, choć z dużą różnicą wieku. Historia autentyczna i inspirująca.
Wstęp od (nie)Perfekcyjnej:
Pamiętacie materiał Młodość po 50-tce czyli o różnicy wieku w związkach? O związkach starszych mężczyzn i młodszych kobiet? Zaciekawił Was i wywołał sporo komentarzy w temacie… odwrotnej różnicy wieku między partnerami!
Ten poniższy komentarz będzie najlepszą zapowiedzią materiału, który napisała… moja znajoma. A po przeczytaniu tej historii, może i Tobie zamarzy się taki epizod 🙂 .
„Ja ( pisze autorka poniższego materiału), polecam z autopsji różnicę wieku w drugą stronę! 42-27. Totalna synchronizacja, jeżeli chodzi o poziom apetytu seksualnego .
Ale nawet z punktu widzenia rozmów, młodzi faceci są po prostu totalnie bezproblemowi w porównaniu z 40 letnimi facetami, którzy jak jeden mąż nadają się do terapeuty. To idealny przerywnik po długim, toksycznym związku by odzyskać wiarę w mężczyzn i apetyt życia! Absolutnie polecam każdej kobiecie po 40-ce!!!”

Philippa poznałam 2 miesiące przed moimi 40. urodzinami. Impreza. Krótka wymiana zdań w palarni klubu, która mnie bardzo rozśmieszyła. Nie był nachalny, miał finezyjne poczucie humoru, które mnie bardzo rozbawiło i przepiękne, błękitne oczy wbite we mnie.
Był młodszy ode mnie, bo to było widać gołym okiem, ale o najwyżej jakieś 10 lat. Standard jak się chodzi do klubów, będąc na wtórnym rynku singli około-czterdziestoletnich. Ewidentnie przyciągałam jego uwagę.
Wieczór się potoczył absolutnie cudownie i się skończył tak jak się zapowiadał…totalnie namiętnie.
Dopiero o poranku odpoczywając między szóstą a siódmą rundą, rozmawialiśmy o życiu. I nagle padło słowo które sprawiło, że zastygłam w przerażeniu na pare sekund i dostałam palpitacji serca. Brzmiało ono : „ERASMUS”. W klubie jak się poznaliśmy było bardzo głośno i może nie do końca wyłapywałam wszystko co mówił. Usłyszałam „prawnik” „Bordeaux”, pal sześć, reszta mnie w sumie nie interesowała bo miał piękne oczy!
No i tak „ERASMUS” czyli lekką ręką 15 lat ode mnie młodszy, w sumie jak rozpoczęliśmy znajomość miał 24 lata. O f…ck.

Ale w sumie, co w tym złego? To nie jest tak, że dowiedziałam się że jest żonaty, co ostatnio było standardem moich randek tinder’owych z facetami ok. 35 lat.
Albo, że jest niepełnoletni – co by robiło ze mnie przestępcę. Nie, dowiedziałam się tylko, że jak ja chodziłam na pierwsze rave’y, to Philippe akurat chodził do przedszkola. OK, so what? Ślubu nie zamierzałam brać więc o co kruszyć kopie?
Przetrawiwszy tę zasadniczą informację, z Philippem nawiązałam relację, w której się cudownie spełniałam. Zaczęliśmy się spotykać co parę miesięcy, jeździliśmy nawzajem do siebie i organizowaliśmy sobie wspólne schadzki po Europie. Z jasną agendą – same przyjemności.
Oczywiście z wiadomych przyczyn duża cześć kosztów leżała po mojej stronie, ale nie było to w ogóle problemem w moich oczach. Miałam znacznie więcej pieniędzy niż On i wydawałam na to, co mi sprawia przyjemność. Wolałam pokrywać niektóre koszty niż dziadować po młodzieżowemu. I tyle.

Szczerze lubiliśmy spędzać ze sobą czas. Philippe był totalnie przyjemny w obyciu, otwarty na wszystko.
Nie miał rozkminek ani fochów, ani traum życiowych. Nie miał kompleksów, bo był jeszcze za młody, by podsumowywać swoje życie w porównaniu do innych. Nie miał też większych nałogów, albo przynajmniej były totalnie społecznie akceptowalne.
Miał za to marzenia, plany na przyszłość, pasje i zainteresowania, które pielęgnował i którymi się chętnie dzielił.
Jeszcze był pełen życiowego entuzjazmu i wiary, że wszystko jest możliwe. Nie płakał po żadnej kobiecie, nie miał problemów z rodzicami. Uważał mnie za wyrocznię życiową, lubił pytać się mnie o radę, coś w stylu mentorki czy starszej siostry.
Ale to, że byłam starsza nie oznaczało, że wszystko wiedziałam lepiej niż on. Był szereg sytuacji, gdzie funkcjonowaliśmy jak normalna klasyczna para z mężczyzną, który ogarnia różne tematy.

Seksualnie, Philippe był wybitnie utalentowany. Oraz miał kondycję, która była na wysokości mojego niezaspokojonego apetytu. Kiedyś oglądałam krzywą szczytu aktywności seksualnej wg wieku i płci, i wynikało z niej, że kobiety po 40-ce powinny wyłącznie sypiać z 25-latkami, bo potem to smutek, kaplica i Sahara…
Śmiem twierdzić, że młode pokolenie mężczyzn jest dziś bardzo ciekawe, wyedukowane i świadome odnośnie przyjemności kobiet.
Stawiają sobie ewidentnie za punkt honoru dostarczenie nam przyjemności za wszelka cenę. Interesują się też swoim kobiecym pierwiastkiem i bardzo chętnie eksplorują seksualność, solo, duo, trio…
Pierwszy raz w życiu spotkałam się z taką hojnością.
Otworzyło mnie to na bardzo wiele doznań i erotycznych eksperymentów. Bez najmniejszej wątpliwości powiem, że to jest najlepszy mój kochanek. No, a poza tym, skłamałabym gdybym nie przyznała, że estetyka męskiego młodego umięśnionego ciała nie odgrywa żadnej roli. Żadnej piwnej oponki, jędrne pośladki, muskularne napięte ciało… Bajka …
Gdy przywykłam już do myśli, że mogę być atrakcyjna dla takiego młodego człowieka bo: a) piękna bielizna, b) stare, ale zadbane i wysportowane ciało, c) mit kugara, który nadal robi robotę – to osiągnęłam prawdziwe wyzwolenie seksualne, które polecam każdej kobiecie.
Pokochaj się i uwierz, że jesteś piękna. Również dla takiego młodego atrakcyjnego mężczyzny. Taka wiara czyni cuda, niczym samospełniająca się przepowiednia !

Epilog tej ponad dwuletniej przygody jest taki, że w tle cały czas dążyłam do ułożenia sobie życia. Te magiczne przerywniki były przerwą od codzienności, ale nie były realne. Pewnego dnia zakończyłam nasz układ bez zobowiązań, gdy poznałam mojego obecnego partnera.
Z Philippem pozostała wielka przyjaźń, duży sentyment i wdzięczność za całe dobro, które wniósł w moje życie. Zapewne przyczynił się bardzo mocno do mojego spełnienia jako kobieta.
Moja rada : nie zakładaj, że młodszy facet się pomylił jak zaczął Cię podrywać.
Ci, którzy się decydują na relację intymną ze starszą kobietą są świadomi tego, co robią oraz z erotycznego potencjału takiej znajomości. I wręcz do tego dążą. Nie przepraszaj za to, że jesteś starsza, że masz pierwsze zmarszczki, bo w zamian wiesz już, co ci sprawia przyjemność i umiesz się oddać przyjemności obopólnej bez tabu.
Nie znasz jego świata, i co z tego ? Masz wiele do przekazania i masz też wiele do odkrycia. Ja np. odkryłam Snapchata do przesyłania nude’ów 😊. Bądź otwarta i wyjdź z roli „mamuśki”, ewentualnie możesz być „starszą siostrą”. Obcowanie wśród młodych ewidentnie odmładza.
Nie rób planów życiowych. Taka znajomość jest, tak jak mówiłam, magicznym przerywnikiem bez przyszłości. Mówię to, bez żadnego żalu.
Jest to fantastyczny sposób na odbudowanie ego po nieudanym długim związku, oraz na poznanie siebie lepiej. Tak też to traktuj!
Autor tekstu: Tatiana
Wyglądaj atrakcyjnie, niezależnie od wieku ! Stworzyłam nową zakładkę Testuję dla Was , gdzie piszę jak dbać o urodę i nie tylko :). Zapraszam❤️.
A jeśli chcesz pozostać w temacie związków, zapraszam do przeczytania materiału (jeśli jeszcze nie czytałaś) „Młodość po 50-ce czyli o różnicy wieku w związkach”.
Just Perfect 5.0. Zachwyć się!