Jak zanurzyć się w teraźniejszości?
Wywiad z Kasią Bem – nauczycielką jogi i medytacji. Przeczytaj jak w pełni cieszyć się życiem!
Zachęcam Was do przeczytania inspirującego wywiadu , w którym Kasia Bem – nauczycielka jogi i medytacji, jednocześnie bliska mi osoba radzi, jak zanurzyć się w teraźniejszości i w pełni cieszyć się życiem.
JP 5.0 : Kasiu, znamy się wiele lat, dlatego mogę Ci zadać szczere pytanie. Dlaczego bywamy nieszczęśliwi ?
Kasia : Paradoksalnie przyczyną nieszczęścia jest wieczne poszukiwanie szczęścia. Nie umiemy cieszyć się tym, co już jest w naszym życiu obecne, przegapiamy codzienne, małe powody do radości. Wielu z nas zakłada, że szczęście jest czymś, co ma dopiero nastąpić.
Często myślimy, że znajdziemy je „gdzie indziej” i nieustannie warunkujemy nasze poczucie satysfakcji z życia. Typowy refren w naszej głowie brzmi: – „ Będę szczęśliwa/y, dopiero gdy to czy tamto… gdy wyjadę na wakacje, gdy zmienię pracę, gdy poznam wymarzonego partnera.
I tak w codziennym pędzie umyka nam to, co najważniejsze: czerpanie zadowolenia z tego, co już jest. Pamiętasz, gdy poznałyśmy się całe wieki temu, obie byłyśmy zaprogramowane na osiąganie, zdobywanie, cele. W takim trybie nieustannego działania i coraz wyżej ustawianej poprzeczki, w świecie, który rozlicza Cię z realizacji założeń i planów i niejako wymusza patrzenie w przyszłość, łatwo przegapić codzienne szczęście.
JP 5.0 : W takim razie, jak sprawić abyśmy częściej cieszyli się życiem ? Czy sami posiadamy taką moc sprawczą ?
Kasia : Przypomina mi się uczestniczka mojego tygodniowego wyjazdu z jogą. Codziennie rano siadaliśmy nad jeziorem i przez 20 minut medytowaliśmy. Ona zawsze przychodziła wcześniej i wpatrywała się w wodę. Po kilku dniach mówi do mnie:” – Wiesz, dopiero dziś zauważyłam to drzewo.” Rozumiesz?
Zauważyła wielką brzozę, która rosło na samym środku polany dopiero po kilku dniach. Czyli można powiedzieć, że przez kilka pierwszych dni była całkowicie w umyśle, potrzebowała czasu, żeby uspokoić myśli, ukoić wewnętrzny niepokój, pozbyć się napięcia, żeby zacząć wreszcie być. Być, czyli w tym przypadku zauważyć, to co jest dosłownie przed nią.
Ze szczęściem jest tak samo – często mamy je pod nosem, ale nie zauważamy go, przegapiamy piękne chwile jedna po drugiej.
Umyka nam zapach kawy, nie doceniamy chrupiącej skórki chleba, nie widzimy koloru jesiennych liści, nie skupiamy się na rozmowie, na człowieku. Musimy nauczyć się kilka razy dziennie mówić sobie STOP. STOP!
Co ja teraz czuję? Co ja teraz przeżywam? O czym ja teraz myślę? Co ja teraz widzę? Jaki teraz czuję zapach? To są techniki, które wykorzystuje mindfulness, czyli uważność. Natychmiast sprowadzają nas do chwili obecnej.
JP 5.0 : To jaki jest związek między uważnością, a poczuciem szczęścia ?
Kasia : Uważność pozwala nam w pełni przeżywać życie. Czy wiesz, że zaledwie 20 % naszej aktywności umysłowej dotyczy teraźniejszości? Zbadano, że aż 80 % naszych myśli dotyczy tego, co było lub tego, co będzie. A przecież całe życie rozgrywa się tu i teraz.
Nie w przyszłości, ani nie w przeszłości, tylko teraz. Jeśli przegapiamy teraz, to przegapiamy życie. To tak jak byśmy przez cały czas pędzili 200 na godzinę i nie oglądali pięknych widoków. Nie warto. Z doświadczenia wiem, że życie odsłania swoje prawdziwe piękno nie tym, którzy mają szybkie samochody, ale tym którzy mają czas.
JP 5.0 : Czy dzięki uważności jesteśmy szczęśliwszymi ludźmi ?
Kasia : Dzięki uważności przestajemy działać na autopilocie. Pozbywamy się automatycznych zachowań. Odkrywamy smaki, kolory, zapachy. Nasze życie staje się ciekawsze, bogatsze, bardziej inspirujące.
Głębiej przeżywamy rzeczywistość i nawiązujemy głębsze relacje. Więcej zauważamy. Dzięki uważności zwykły spacer może stać się przeżyciem pełnym fascynujących szczegółów. Albo zwróć uwagę na te róże z bukietu na stole. Gdybyś wzięła jedną z nich do ręki i popatrzyła na nią z uważnością, zauważysz intrygującą strukturę płatków, odcienie barw, mięsistość listków, poczujesz zapach.
Nawiążesz z takim kwiatem swoistą relację, to od razu przestanie być zwykły kwiat. Mogłabyś teraz opowiedzieć mi całą historię o tej róży. Uważność zamienia zwyczajne w niezwykłe, codzienne w odświętne, sprawia, że zaczynasz dostrzegać i cieszyć się drobiazgami. Nie mam wątpliwości, że to droga do szczęścia.
JP 5.0: A czy Ty cały czas jesteś uważna, , zadowolona i pogodzona z życiem? Czy zdarza Ci się czasem utracić ten stan?
Kasia : Oczywiście! Życie nie szczędzi mi przecież wyzwań i trudności, ale przez ostatnie lata dość dobrze poznałam umysł i choć czasem wkręcam się w jego gierki, dużo łatwiej mi nad nim zapanować. Dam Ci przykład, w czasie pandemii musiałam odwołać aż 9 warsztatów. Pojawiły się odczucia niepewności, lęku, smutku. Nie wiem jak poradziłabym sobie wtedy bez jogi, oddechu, medytacji.
W trudnych momentach zresztą najlepiej można przekonać się, jakie to są potężne narzędzia ratunkowe. To właśnie umiejętność sprowadzania się do chwili obecnej, bardzo pomogła mi przetrwać ten czas. Chwila po chwili. Ze spokojem w tle. Mimo wszystko.
JP5.0 : Czy możesz dać praktyczne rady czytelniczkom Just Perfect 5.0 jak wprowadzić uważność do naszego codziennego życia?
Kasia : Polecam oddech. Świadomy wdech i wydech są na wagę złota. Gdy świadomie przenosimy uwagę na oddech, natychmiast przenosimy się do tu i teraz. Uwalniamy się od myśli, zauważamy to, co jest, przestajemy myśleć o tym, co będzie albo o tym, co było.
To niemal natychmiast przynosi spokój. W praktyce można zrobić to wszędzie: idąc, siedząc, stojąc, leżąc. Po prostu uważnie robimy kilka świadomych wdechów i wydechów.
Można też zrobić oddech, w którym wydech jest dwa razy dłuższy niż wdech, czyli robiąc wdech liczymy do 4, a robiąc wydech do 8. Świetna jest też krótka medytacja. Wystarczy kilka minut, aby odczuć różnicę.
Warto też przerywać rutynę, robić rzeczy inaczej niż zwykle, pojechać do pracy inną drogą, zamówić inne niż zwykle danie w restauracji, ugotować coś według nowego przepisu. Polecam też praktykę wdzięczności. To zbadany sposób na zwiększenie poziomu szczęścia w życiu. Czyli co wieczór dziękujemy za to, co dobrego wydarzyło się w ciągu dnia. Ta praktyka uczy nas doceniania tego, co jest.